Koszyk Twój koszyk jest pusty ...
Strona główna » Opinia o produkcie
Opinia o produkcie
Sięgając po „Brązowników” Tadeusza Boy’a-Żeleńskiego nie do końca byłam przekonana, czy książka trafi w mój gust. Spodziewałam się opowieści o Adamie…
Ocena produktu 5/5
Newsletter

Prześlij nam swój adres e-mail, a my powiadomimy Cię o nowych produktach, najlepszych cenach, promocjach i wyprzedażach.

 

Opinia o produkcie Anna Kłodzińska, Złocisty przegrywa

Data napisania recenzji: 11-09-2020

Opinia o produkcie: Ostatnio dosyć często trafiam na literaturę Anny Kłodzińskiej, która jest usadowiona w czasach i klimatach prl – owskich. „Złocisty przegrywa” to powieść, która została napisana przez niniejszą autorkę w latach 80 – tych ubiegłego wieku i traktuje ona, ogólnie rzecz ujmując, o procederze przestępczości gospodarczej, który mógł mieć miejsce w tamtej rzeczywistości. Choć, co warto zauważyć, opisywane w tej pozycji wydarzenia mają właściwie charakter uniwersalny i wydarzają się pewnie co jakiś czas również aktualnie. Kłodzińska, jak zawsze, przedstawia schemat sił dobra i zła, skupia się na jednoczesnym działaniu milicji, a także przestępców, którzy postanowili stworzyć swoje prywatne finansowe „eldorado”. Finał całej powieści jest klasyczny – różnymi środkami grupa przestępcza zostaje rozbita, a jej członkowie, albo tracą życie, albo zostają zatrzymani przez funkcjonariuszy. Książkę, jak wszystkie z serii kryminałów PRL, czyta się bardzo dobrze – fabuła jest klarowna, akcja nabiera tempa w odpowiednich momentach, całość jest zgrana i ciekawa. Ma się natomiast wrażenie, że powieść ta jest odrobinę propagandowa, tak jakby została stworzona na potrzeby systemu. Autorka pokazuje ogromną skrajność w zachowaniu bohaterów – milicjantów i przestępców. Ci pierwsi są nieskalani złem, świecą przykładem, są niezwykle zaangażowani w swoją pracę, charakteryzują się błyskotliwym umysłem, itd. Przestępcy natomiast są u Kłodzińskiej skrajnie źli – brak w nich jakichkolwiek cech człowieczych: dobra, współczucia, litości, wyrzutów sumienia. Ten dysonans wydaje się być odrobinę sztuczny i wymuszony, tak jakby pisarka na siłę chciała przekonać swoich czytelników, że ogólnie pojęta władza komunistyczna, w tym milicja właśnie, zawsze stoi po stronie obywatela, dba o interesy społeczeństwa i całego państwa. Myślę, że motyw przestępstw gospodarczych na wielką skalę (kradzieże paliwa, sprzedaż trefnej czekolady itd.) też jest nadto rozdmuchany. Analiza całości fabularnej nasuwa wniosek, że autorka chciała stworzyć opowieść ściśle propagandową, a także pragnęła zapewne obejść cenzurę, dlatego pokusiła się o bezpieczny schemat powieściowy. Niemniej jednak całość wypada poprawnie, a nawet bardzo dobrze, gdyż Kłodzińska świetnie operuje wyznacznikami klasycznego kryminału. Zabrakło jednak zdecydowanie szerszego zarysu bohaterów – u Kłodzińskiej dosyć często skonstruowane postaci są miałkie, jałowe, albo bezwzględnie dobre, albo złe, co stwarza raczej fałszywy obraz rzeczywistości: przecież nawet największy przestępca jest człowiekiem, potrafi ukazywać ludzkie odruchy i emocje – pisarka jednak o tym całkowicie zapomina, tak jakby jedynym celem powieści było przekonanie odbiorców, że świat jest czarno – biały, co oczywiście jest nieprawdą. Trochę szkoda, że schemat interpretowanej książki nie zawiera rozbudowanego portretu psychologicznego przynajmniej dwóch, trzech bohaterów, choć też rozumiem, że najważniejszym motywem był całościowy opis działań zorganizowanych grup przestępczych. Najbardziej tajemniczą postacią jest tytułowy „Złocisty”, który przewleka się przez dialogi, wszyscy o nim wspominają, a nikt go nie widzi. Cień Złocistego przemyka i pojawia się właściwie w każdej chwili, to jego osoba napędza machnę działań przestępczych. Jest on praktycznie złym duchem, który obserwuje, nagradza lub karze, daruje lub odbiera życie. Jego postać jest więc niezwykle tajemnicza, dlatego wydaje się być nierealna i skrajnie fantasmagoryczna. Jednak dzięki jego kreacji całość powieściowa nabiera charakteru i sensu, jest swoistym smaczkiem, który nadbudowuje fabułę i ją ubogaca. Podsumowując, Kłodzińska w latach 80 – tych dalej była w formie pisarskiej, choć odrobinę się wycofała i zdystansowała. Należy jednak przyznać, że jej talent mocno wydobywa się spod tekstu powieści i to jest najważniejsze w kontekście finalnej oceny całego dzieła. Zdecydowanie jestem na tak, mimo pewnych niedociągnięć i kłującej w oczy propagandy komunistycznej.

Autor recenzji: Sylfana

Ocena produktu: Ocena produktu 4/5

Średnia ocena (4/5): Średnia ocena 4/5

Wszystkich recenzji produktu: 2

Zobacz szczegóły produktu

Przejdź do strony głównej

Wkrótce w ofercie

Oprogramowanie sklepu shopGold.pl
Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu