Koszyk Twój koszyk jest pusty ...
Strona główna » Książki podróżnicze » Dagmara Babiarz, Tybet - zawsze jest o co walczyć
Opinia o produkcie
Młody porucznik trzeciego pułku ułanów Księstwa Warszawskiego Kazimierz Kosa zostaje oddelegowany wraz z oddziałem do niewielkiej wsi o nazwie Grzymała,…
Ocena produktu 5/5
Newsletter

Prześlij nam swój adres e-mail, a my powiadomimy Cię o nowych produktach, najlepszych cenach, promocjach i wyprzedażach.

 
Dagmara Babiarz, Tybet - zawsze jest o co walczyć
Super promocja

Dagmara Babiarz, Tybet - zawsze jest o co walczyć

Średnia ocena (5/5):
Średnia ocena 5/5
(głosów 2)

Czas wysyłki: 3 dni

Koszt wysyłki: od 9,90 zł

Stan magazynowy:

Stan produktu: Nowy

Cena brutto: 14,90 zł

Cena netto: 14,19 zł

Cena poprzednia: 22,90 zł

Cena katalogowa: 32,70 zł

Oszczędzasz: 17,80 zł

Ilość: szt.
Dodaj do koszyka

dodaj do schowka

Kupując ten produkt otrzymasz od nas 15 punktów które będziesz mógł wykorzystać na zakupy w naszym sklepie. Dotyczy to tylko Klientów zarejestrowanych w naszym sklepie.

  • Opis produktu
  • Recenzje produktu (2)
Dagmara Babiarz - urodziła się w Rzeszowie, część życia spędziła w Warszawie, kilka lat w Nowym Jorku, do chwili obecnej zmienia miejsca zamieszkania średnio co kilka lat. Oprócz ukończonych kierunków studiów jak filologia polska, historia, czy resocjalizacja ma za sobą wiele zaledwie tkniętych: np. ekonomika, dziennikarstwo, geografia... Obok prac umysłowych jak nauczycielstwo i dziennikarstwo, jak praca w domu dziecka czy w wydawnictwie książkowym ma na swoim koncie wiele prac fizycznych - w lesie, w browarze, w sklepie, w hospicjum i kilka takich, o których wspominać się nie chce chociaż trudno się ich wstydzić.
 Mimo wielu zainteresowań pospolitych jak dobry film, teatr czy książka ma niesłabnący pociąg do wypadów alpinistycznych, ekscesów nurkowych, akrobacji paralotniarskich, wysiłków off- roadowych i wszystkiego tego, co powoduje, że życie nabiera innych kształtów niż te codzienne.
 
Fascynują ją inne kultury i społeczności - ich życie, religie, tradycje, zwyczaje. Aby je poznać - podróżuje. Podróże nadają sens temu co robi, a dzielenie się wrażeniami - sens podróżom. Dlatego o tym pisze. W 2007 roku ukazała się nakładem wydawnictwa Mamiko jej debiutancka książka "Otwórz oczy" - opisy podróży i obyczajów ludzi mieszkających w najodleglejszych zakątkach świata. W styczniu 2008 roku Mamiko wydało jej kolejną książkę „Podróż za kilka zielonych”, w której autorka koncentruje się na autochtonach i kulturze najpiękniejszych zakątków USA. Książka o Papui „Zanim świat się udusi” jest pierwszą, w której stara się zwrócić uwagę na tendencje separatystyczne kraju i konflikty zbrojne jakie tam mają miejsce. „Tybet - zawsze jest o co walczyć” traktuje głównie o Tybecie i ciągłej, beznadziejnej walce o odzyskanie własnej tożsamości.
 

Rok wydania: 2017

Okładka: miękka

Liczba stron: 162

Format: a5

Ocena produktu: Ocena produktu 5/5 Data napisania recenzji:

Dagmara Babiarz kolejny raz pokazuje, że potrafi świetnie opowiadać piórem. Po lekturze pierwszej książki, z którą miałam do czynienia (dedykowanej Papui Zachodniej; "Zanim świat się udusi") miałam zarówno duże oczekiwania, jak i olbrzymią chęć na kolejne spotkanie z Autorką. Podświadomie ustawiłam wysoko poprzeczkę. I nie zawiodłam się. Książka jest fantastyczna. To wielka sztuka tak nienachalnie, lekko, a jednocześnie interesująco opowiedzieć o miejscach i przygodach, które adrenalinę i smak mają najczęściej tylko wtedy, gdy są doświadczane na własnej skórze. Niewielu jest takich Autorów, którzy posiedli tę umiejętność... Patrząc z perspektywy historii wśród nich był niewątpliwie Arkady Fiedler, Kapuściński... doskonałym opowiadaczem był Toni Halik. Współcześnie warto wspomnieć o Tochmanie, Smoleńskim, Góreckim... i według mnie do tego grona dołącza Babiarz. Charakterystyczne dla Autorki jest to, że towarzyszymy jej od momentów poprzedzających samą wyprawę... Poznajemy zatem arkana doboru destynacji, współtowarzysza i wielu innych kwestii pobocznych, bez których meritum byłoby na wpół opowiedziane. Za tym kryją się bowiem kwestie związane z dopasowaniem, umiejętnością porozumiewania się, a one w dużej mierze kształtują całe przedsięwzięcie. Kolejny raz mam wrażenie, że Autorka ma duże szczęście... i kolejny raz wydaje się tego nie ukrywać. Niewątpliwie nie wszystko da się wytłumaczyć zwykłym fartem i należy oddać Autorce, że posiada również umiejętność współpracowania. Z towarzyszem, ale również z samą sobą. Te cechy w momentach kluczowych, kiedy okoliczności są surowe, niebezpieczne i człowiek jest zwyczajnie rozdrażniony w związku ze zmęczeniem. Bezcenne jest wówczas umiejętne panowanie nad sobą i dogranie się z kompanem podróży. Wiele programów pokroju reality show pokazało już, że w ekstremalnych warunkach człowiek wygrzebuje ze swojego charakteru cechy, o które sam by siebie nie podejrzewał (a na pewno takie, o których trudno mówić miło i dobrze). Babiarz pokazuje natomiast, że bywa trudno; że trzeba mieć z góry ustalone wytyczne działań na takie momenty przełomowe... ale pokazuje także, że nawet jeżeli coś nie szło po jej myśli - nie ocenia, nie krytykuje, albowiem docenić należy fakt, iż decyzje trudne i niewygodne podjął wówczas kompan. Kiedy indziej ciężar odpowiedzialności spada na nas... i za każdym razem należy mieć na względzie, iż taka a nie inna decyzja powodowana była określonym momentem i towarzyszącymi mu właściwościami. Za co jeszcze należy (nie boję się użyć tego słowa) uwielbiać Babiarz? Za luz i dbałość o detale. O jak ona potrafi opowiadać o imponderabiliach... Albo o parzeniu herbaty, o tym, że nie była smaczna... Jaktee nie piłam w życiu (zakładam również, że nie będzie mi to dane), ale w ustach czułam jej słony posmak. W życiu nie byłam w Chinach (i też się nie wybieram)... ale nozdrzami i skórą czułam wszystko opowiedziane przez Autorkę. I nawet chińską współtowarzyszkę potrafiłam sobie zobrazować w głowie. Lubię gdy coś czego doświadczam jest autentyczne. A taka jest Babiarz, która nie boi się nazywać rzeczy po imieniu. Gdy trzeba przekląć - robi to. Gdy coś było komiczne (patrząc z boku) - oddaje wiarygodnie komizm sytuacji (scena podwożenia przez szalonego kierowcę). Opowiedziana wyprawa była pierwszą eskapadą, z którą zmierzyła się Autorka. Chronologia podróży nie jest zatem zachowana w książkach. Jakkolwiek nie ma to żadnego znaczenia dla czytelnika. Nadal mam zastrzeżenia do szaty graficznej - Babiarz naprawdę zasługuje na królewskie okładki i zdjęcia. To mnie trochę uwiera... ale potwierdza też, żeby nie oceniać książki po okładce. Ta druga jest bowiem rodem 'low budget', za to w środku mamy podróżniczy rarytas. W przypadku tej konkretnej książki mylący może być tytuł. Mamy tu bowiem opowieść nie tylko o Tybecie... ale z samej treści książki wynika wprost czym powodowany jest tenże. Warto natomiast mieć na uwadze, że poprzez lekturę ww. publikacji odbędziemy trochę więcej wypraw. https://sztukater.pl/ksiazki/item/22143-tybet-zawsze-jest-o-co-walczyc.html

Ocena produktu: Ocena produktu 5/5 Data napisania recenzji:

Dagmara Babiarz kolejny raz pokazuje, że potrafi świetnie opowiadać piórem. Po lekturze pierwszej książki, z którą miałam do czynienia (dedykowanej Papui Zachodniej; „Zanim świat się udusi”) miałam zarówno duże oczekiwania, jak i olbrzymią chęć na kolejne spotkanie z Autorką. Podświadomie ustawiłam wysoko poprzeczkę. I nie zawiodłam się. Książka jest fantastyczna. To wielka sztuka tak nienachalnie, lekko, a jednocześnie interesująco opowiedzieć o miejscach i przygodach, które adrenalinę i smak mają najczęściej tylko wtedy, gdy są doświadczane na własnej skórze. Niewielu jest takich Autorów, którzy posiedli tę umiejętność… Patrząc z perspektywy historii wśród nich był niewątpliwie Arkady Fiedler, Kapuściński… doskonałym opowiadaczem był Toni Halik. Współcześnie warto wspomnieć o Tochmanie, Smoleńskim, Góreckim… i według mnie do tego grona dołącza Babiarz. Charakterystyczne dla Autorki jest to, że towarzyszymy jej od momentów poprzedzających samą wyprawę… Poznajemy zatem arkana doboru destynacji, współtowarzysza i wielu innych kwestii pobocznych, bez których meritum byłoby na wpół opowiedziane. Za tym kryją się bowiem kwestie związane z dopasowaniem, umiejętnością porozumiewania się, a one w dużej mierze kształtują całe przedsięwzięcie. Kolejny raz mam wrażenie, że Autorka ma duże szczęście… i kolejny raz wydaje się tego nie ukrywać. Niewątpliwie nie wszystko da się wytłumaczyć zwykłym fartem i należy oddać Autorce, że posiada również umiejętność współpracowania. Z towarzyszem, ale również z samą sobą. Te cechy w momentach kluczowych, kiedy okoliczności są surowe, niebezpieczne i człowiek jest zwyczajnie rozdrażniony w związku ze zmęczeniem. Bezcenne jest wówczas umiejętne panowanie nad sobą i dogranie się z kompanem podróży. Wiele programów pokroju reality show pokazało już, że w ekstremalnych warunkach człowiek wygrzebuje ze swojego charakteru cechy, o które sam by siebie nie podejrzewał (a na pewno takie, o których trudno mówić miło i dobrze). Babiarz pokazuje natomiast, że bywa trudno; że trzeba mieć z góry ustalone wytyczne działań na takie momenty przełomowe… ale pokazuje także, że nawet jeżeli coś nie szło po jej myśli – nie ocenia, nie krytykuje, albowiem docenić należy fakt, iż decyzje trudne i niewygodne podjął wówczas kompan. Kiedy indziej ciężar odpowiedzialności spada na nas… i za każdym razem należy mieć na względzie, iż taka a nie inna decyzja powodowana była określonym momentem i towarzyszącymi mu właściwościami.Zawsze jest o co walczyć_internet_cr Za co jeszcze należy (nie boję się użyć tego słowa) uwielbiać Babiarz? Za luz i dbałość o detale. O jak ona potrafi opowiadać o imponderabiliach… Albo o parzeniu herbaty, o tym, że nie była smaczna… Jaktee nie piłam w życiu (zakładam również, że nie będzie mi to dane), ale w ustach czułam jej słony posmak. W życiu nie byłam w Chinach (i też się nie wybieram)… ale nozdrzami i skórą czułam wszystko opowiedziane przez Autorkę. I nawet chińską współtowarzyszkę potrafiłam sobie zobrazować w głowie. Lubię gdy coś czego doświadczam jest autentyczne. A taka jest Babiarz, która nie boi się nazywać rzeczy po imieniu. Gdy trzeba przekląć – robi to. Gdy coś było komiczne (patrząc z boku) – oddaje wiarygodnie komizm sytuacji (scena podwożenia przez szalonego kierowcę). Opowiedziana wyprawa była pierwszą eskapadą, z którą zmierzyła się Autorka. Chronologia podróży nie jest zatem zachowana w książkach. Jakkolwiek nie ma to żadnego znaczenia dla czytelnika. Nadal mam zastrzeżenia do szaty graficznej – Babiarz naprawdę zasługuje na królewskie okładki i zdjęcia. To mnie trochę uwiera… ale potwierdza też, żeby nie oceniać książki po okładce. Ta druga jest bowiem rodem ‚low budget’, za to w środku mamy podróżniczy rarytas. W przypadku tej konkretnej książki mylący może być tytuł. Mamy tu bowiem opowieść nie tylko o Tybecie… ale z samej treści książki wynika wprost czym powodowany jest tenże. Warto natomiast mieć na uwadze, że poprzez lekturę ww. publikacji odbędziemy trochę więcej wypraw. Ocena prasowa 6+.

Napisz recenzję do tego produktu, a otrzymasz od nas 20 punktów które będziesz mógł wykorzystać na zakupy w naszym sklepie. Dotyczy to tylko Klientów zalogowanych i zarejestrowanych w naszym sklepie.

Tylko zarejestrowani klienci mogą pisać recenzje do produktów. Jeżeli posiadasz konto w naszym sklepie zaloguj się na nie, jeżeli nie załóż bezpłatne konto i napisz recenzję.

Klienci zakupili także
Dagmara Babiarz, W poszukiwaniu cywilizacji ciszy

Dagmara Babiarz, W poszukiwaniu cywilizacji ciszy

29,90 zł24,90 zł brutto23,71 zł netto
szt. Do koszyka
Dagmara Babiarz, Zanim świat się udusi

Dagmara Babiarz, Zanim świat się udusi

19,90 zł14,90 zł brutto14,19 zł netto
szt. Do koszyka
Pozostałe produkty z kategorii
Oprogramowanie sklepu shopGold.pl
Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu