Sprawy kryminalne sprzed 1918 r.

Dzisiaj porozmawiamy o zbrodniach, które miały miejsce ponad 100 lat temu. Gotowi na kryminalną podróż w czasie? Publikacja Sprawy kryminalne sprzed 1918 r. jest drugim wyborem tekstów napisanych przez wysokich rangą funkcjonariuszy Policji Polskiej w latach 20. XX w. - nadkomisarza Ludwika M. Kurnatowskiego i aspiranta Daniela Bachracha. Największą wartością opowiadań wspomnianych urzędników policji jest ich autentyczność. Przekazano w nich prawdziwe historie kryminalne, jakie rzeczywiście działy przed odzyskaniem niepodległości na dawnych terenach Polski. Co więcej, przekazano je z pierwszej ręki - przez osoby, które te śledztwa prowadziły. Kurnatowski i Bachrach byli niczym Sherlock Holmes i Doktor Watson i część spraw prowadzili wspólnie. Choć każdy z nich wydawał swoje publikacje odrębnie, jeden wymieniał drugiego w swoich opowiadaniach. Uwielbiam wszystkie książki, które poruszają tematykę kryminalną. Jak było w przypadku tej publikacji? Opowiadania są oparte na prawdziwych historiach, więc czasem czułam, jak na mojej skórze pojawia się gęsia skórka. W tamtych czasach również nie było zbyt bezpiecznie. Trochę bałam się tego, że problemem może być język, jakim będą posługiwali się autorzy. Na szczęście pod tym względem nie było aż tak źle, choć muszę przyznać, że opowiadania Daniela Bachracha czytało się nieco lepiej i szybciej. Miałam wrażenie, że Ludwik M. Kurnatowski do swoich opowieści wplata wiele zbędnych fragmentów i stara się na siłę je wydłużyć. Momentami nieco mnie to nudziło, ale koniec końców nie uważam, że ta publikacja była zła. Sprawy kryminalne sprzed 1918 r. czytało się bardzo szybko. Spędziłam z tą publikacją jeden wieczór. Czuję nieco niedosyt, ale zawsze mam tak w przypadku opowiadań. Mam wrażenie, że kończą się, zanim jeszcze na dobre się rozpoczną i wątki nie mają szansy na to, by się rozwinęły. Uważam jednak, że jest to publikacja godna uwagi. Nie jest długa, ale zawiera w sobie sporo faktów. To dość dobra lekcja kryminalnej historii. Nie miałam wcześniej okazji, by zapoznać się z czymś takim, więc mimo wszystko jestem pod wrażeniem. Nie byłam świadoma tego, że Polacy mają na koncie taką publikację. Komu mogę polecić sięgnięcie po Sprawy kryminalne sprzed 1918 r.? Myślę, że przede wszystkim pasjonatom dawnych spraw kryminalnych. Może i akcja nie biegnie jak szalona, ale dzieje się tu sporo. Myślę, że publikacja przypadnie do gustu bardziej starszym czytelnikom niż młodzieży. Nie wiem, czy styl wypowiedzi autorów przypadnie nastolatkom do gustu, choć nie odradzam im lektury. Najlepiej, żeby sami przekonali się, czy będą w stanie przejść przez tę książkę. Ostrzegam tylko, że raczej nie możecie liczyć na zapierające dech w piersiach zwroty akcji. To nie ten typ literatury. https://sztukater.pl/ksiazki/item/18948-sprawy-kryminalne-sprzed-1918-r.html